Debiut w imprezie mistrzowskiej mamy za sobą.

Walkę z Ormianinem Maciek rozpoczął za mało agresywnie, co w konsekwencji spowodowało przejęcie inicjatywy przez przeciwnika. Po niespełna dwóch minutach przegrywał na yuko – problematyczna ocena – w sumie nie wiadomo za którą akcję. Mało ataków i asekuracja w walce było przyczyną pierwszej kary, za moment otrzymał kolejną. Ataki ze strony Maćka były za mało skuteczne – Ormianin rozsądnie kontrolował rozwój sytuacji na macie utrzymując wynik do końca walki – chociaż przeciwnik wydawał się być w zasięgu możliwości naszego reprezentanta.

Za niespełna trzy tygodnie kolejny start – EYOF – (Olimpijski Festiwal Młodzieży Europy), mamy nadzieję, że z lepszymi wynikami.